Raport – Dłużnik alimentacyjny (marzec 2017)

Znów przybywa dłużników alimentacyjnych. Od zmian zaostrzających prawo alimentacyjne, w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor zachodzą spore wahania w liczbie dłużników alimentacyjnych.

Po zauważalnych spadkach liczby dłużników alimentacyjnych w dwóch ostatnich miesiącach zeszłego roku, w tym znów obserwujemy wzrost. W styczniu i lutym tego roku liczba opiekunów niepłacących na dzieci i zgłaszanych do Rejestru BIG InfoMonitor wzrosła – o 3 477 osób, chociaż nie w każdym województwie. Mniej dłużników niż na koniec ub.r. jest w pięciu regionach: kujawsko-pomorskim, lubuskim, łódzkim, opolskim i pomorskim. Kwota zadłużenia alimentacyjnego spadła jednak tylko w lubuskim.

Jak pokazują ostatnie dane zgromadzone w bazie BIG InfoMonitor, w Polsce zasądzonych alimentów nie płaci 314 064 opiekunów. W sumie długi alimentacyjne wynoszą już prawie 11,5 mld zł, co stanowi ponad 29 proc. wszystkich zaległości Polaków odnotowanych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor. Większą wartość niż długi alimentacyjne wpisywane przez gminy, mają jedynie kwoty przekazywane przez firmy pożyczkowe i banki, długi dochodzone wyrokiem sądowym, oraz zgłaszane przez operatorów telekomunikacyjnych. W tych zaległościach dłużnicy alimentacyjni też maja swój udział, bo niemal połowa z nich nie płaci nie tylko dzieciom, ale również bankom oraz innym firmom i instytucjom.

W zeszłym roku w statystykach Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wyraźnie dostrzegaliśmy wpływ zaostrzenia prawa wymierzonego w dłużników alimentacyjnych. Najpierw swoje zrobiło nagłośnienie związane z wejściem w życie znowelizowanego kodeksu karnego, który pozwala za równowartość trzech miesięcznych świadczeń ograniczyć wolność niesolidnego rodzica, a po kilku miesiącach obawa, że można narazić się na ograniczenie wolności – zwraca uwagę Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. Od tego roku zarówno liczba dłużników jak i zaległości alimentacyjne znów rosną. Dłużnicy oswoili się trochę z sytuacją, a jednocześnie od tego roku informacje do naszej bazy zaczęło dopisywać 46 nowych gmin.

Jak na razie nie widać też aby sądy były tak restrykcyjne jak pozwala im na to prawo. Rzadko słychać o ograniczeniu wolności niepłacących alimenty. Mimo tak niskiego bezrobocia sędziowie wciąż wierzą, że rodzic jest bezrobotny i cały czas nie może znaleźć zatrudnienia. Wymiar sprawiedliwości coraz chętniej decyduje się natomiast kierować dłużników alimentacyjnych do prac publicznych oraz prac społecznych np. 8 godzin w miesiącu. Na tym drugim wyroku niealimentowane dzieci zupełnie jednak nie korzystają, trudno też mówić o szczególnej dokuczliwości dla niepłacącego – mówi Katarzyna Tatar, wiceprezes stowarzyszenia Alimenty to nie prezenty.

Średnio niesolidny rodzic wyłącznie na rzecz dziecka zalega ze spłatą 36,4 tys. zł. Najczęściej jest to ojciec dziecka, bo – 95 proc. wszystkich dłużników alimentacyjnych to panowie. Do ojców należą też największe długi, rekordzista opiekun z Mazowsza – zgromadził prawie 668 tys. zł zaległych alimentów.

Na przyrost liczby dłużników w bazie BIG InfoMonitor wpływa również większa aktywność ośrodków gmin przekazujących informacje o zaległościach alimentacyjnych osób w poszczególnych regionach. W zeszłym roku, gmin k wpisujących dłużników do BIG InfoMonitor przybyło 109, a przez dwa miesiące tego roku 46. Gminy, które wyręczają rodziców i wypłacają za nich świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego, już od połowy 2015 r. zostały prawnie zobowiązane do przekazywania informacji o niesolidnych rodzicach do wszystkich BIG-ów w kraju.

02_BiG_newsletter_alimenty_rys1.jpg
Źródło: Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor.

Mimo tendencji wzrostowej jaka ma miejsce od początku tego roku, w wielu województwach spada liczba dłużników alimentacyjnych. W porównaniu z danymi z opublikowanymi na koniec grudnia 2017 r., liczba dłużników alimentacyjnych zmniejszyła się w pięciu województwach: kujawsko-pomorskim, lubuskim, łódzkim, opolskim i pomorskim. Z kolei kwota zaległości zmniejszyła się tylko w jednym. Mowa tu o województwie lubuskim, gdzie odnotowano spadki zarówno liczby dłużników, kwoty zadłużenia, jak i średniej zaległości przypadającej na osobę.

Pod względem największej liczby dłużników na pierwszym miejscu jest województwo śląskie, mazowieckie i dolnośląskie, zaś najwyższe zaległości odnotowano kolejno na Mazowszu, Śląsku i Dolnym Śląsku. Najmniej dłużników alimentacyjnych zamieszkuje województwa opolskie i podlaskie, gdzie łączne długi nie przekraczają jeszcze 300 mln zł.

02_BiG_newsletter_alimenty_rys2.jpg
Źródło: Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor.