Utrzymująca się wysoka inflacja, wysokie stopy procentowe oraz brak jasnych scenariuszy dalszego rozwoju sytuacji mają bardzo niekorzystny wpływ na nastroje konsumentów.
Jak pokazują badania GUS, wszystkie wskaźniki koniunktury konsumenckiej wskazują najniższe wartości od wielu lat, a szczególną uwagę przykuwa bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej, który wynosi -41,9% oraz prognozowana zmiana sytuacji finansowej gospodarstwa domowego (najbliższe 12 miesięcy) -31,4%. Wyraźnie widać, że większość konsumentów spodziewa się trudnych miesięcy, a na horyzoncie nie widać dużej pozytywnej zmiany w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Zapewne oszczędności zgromadzone w ostatnich latach oraz notowany wzrost dochodów dają pewne zabezpieczenie, jednakże trudno dziś ocenić, czy wystarczające, aby uniknąć głębokiego pogorszenia się sytuacji gospodarstw domowych. Nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie konsumenci mający trudności finansowe mogli się wesprzeć dodatkowymi środkami z pożyczek i kredytów, gdyż spadająca zdolność kredytowa sprawia, iż nieliczni będą mogli pozwolić sobie na takie finansowanie.
***
Prognoza Komitetu Ekonomicznego ZPF odnośnie do inflacji
Uwzględniając definicję inflacji, czyli zmiany cen dóbr konsumpcyjnych i usług w gospodarce, idealnym rozwiązaniem jest jej stały i niski wzrost. Zbyt niski (w okolicach zera) nie pobudzi przedsiębiorstw do nowych inwestycji, bo nakłady przekroczą potencjalne przychody. Zbyt wysoki wpłynie na zmniejszenie dostępności kredytów i pożyczek, czyli przedsiębiorstwa nie będą miały środków na finansowanie nowych inwestycji. W Polsce przyjęto, że optymalny poziom inflacji wynosi 2,5% z możliwym odchyleniem ±1%. Wynika z tego, że poziom inflacji powinien mieścić się w przedziale od 1,5% do 3,5%. Inflacja w grudniu wyniosła 16,6%, a według szacunków NBP za cały 2022 rok ma wynieść aż 14,5%. Analitycy NBP przewidują również, że w 2023 roku wysoki poziom inflacji nadal będzie się utrzymywał i średniorocznie wyniesie 13,1%. Zauważalny spadek nastąpi najwcześniej za dwa lata i wyniesie 5,9%. Wszystko wskazuje na to, że opymalny poziom inflacji (3,5%) osiągniemy dopiero w 2025 roku.