Więcej danych w BIG-ach

Więcej danych w BIG-ach

KPF o zmianach w ustawie o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych

Ministerstwo Gospodarki opublikowało projekt założeń do zmian w ustawie o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych. Proponowane przepisy mają rozszerzać zakres działania biur informacji gospodarczej i zwiększać dostęp do prywatnych i publicznych baz danych. Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce, która wśród 80 firm członkowskich, zrzesza 3 z 4, funkcjonujących w naszym kraju BIG-ów, generalnie popiera zmiany, kierując się zasadą bezpieczeństwa obrotu gospodarczego, ale zwraca uwagę na wiele niedoskonałości, które powinny zostać wyeliminowane na kolejnych etapach legislacji.

 

Rozmowa z Marcinem Czuganem, dyrektorem Departamentu Prawno-Legislacyjnego KPF

Jak KPF ocenia propozycję zmian, przedstawioną przez Ministerstwo Gospodarki, w ustawie o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych?
KPF od zawsze uznawał bezpieczeństwo obrotu gospodarczego za fundament prawidłowo funkcjonującego rynku finansowego. A o tym, że nadal pozostawia ono wiele do życzenia dowodzi cykliczne badanie „Portfel należności polskich przedsiębiorstw”, realizowane wspólnie przez KPF i KRD BIG S.A. Pokazuje ono, że odsetek niezapłaconych w terminie faktur w portfelach firm wzrósł w ostatnim czasie do 24,8%, czyli o ponad dwa punkty procentowe w stosunku do poprzedniego kwartału. Na spłatę zobowiązań trzeba czekać przeciętnie 3 miesiące i 17 dni! W efekcie koszty ponoszone przez nie z tego tytułu wynoszą blisko 8%. Gdyby dostęp BIG-ów do danych był szerszy, niewykluczone, że problem z terminową obsługą zobowiązań też byłby mniejszy.
Przechodząc do meritum, proponowane rozwiązania, idące w kierunku rozszerzenia zakresu działalności biur informacji gospodarczej, dostęp do informacji z instytucji publicznych, takich jak ZUS, KRUS czy urzędy skarbowe i umożliwienie wymiany informacji między rejestrami kredytowymi, to propozycje, które kierunkowo należy poprzeć.

Diabeł jednak tkwi w szczegółach, KPF ma pewne zastrzeżenia.
Możliwość dysponowania przez BIG-i danymi o zobowiązaniach publicznoprawnych (tj. ZUS, urzędy skarbowe), charakteryzujących się aż pięcioletnim okresem przedawnienia, pozwala precyzyjniej ocenić wiarygodność płatniczą potencjalnego kontrahenta. Co do tego, nie ma wątpliwości. Jeśli natomiast przyjrzeć się szczegółom propozycji, to okazuje się, że nowy projekt założeń do zmian w ustawie zawiera sporo niedoskonałości.

Zmiany przewidują przekazywanie BIG-om danych o zobowiązaniach publicznoprawnych, ale ich realizacja może napotkać na opór ze strony obowiązku zachowania tajemnicy służbowej bądź zawodowej. Taki przymus narzuca np. ordynacja podatkowa. Dlatego dopóki przepisy tej ostatniej nie będą zwalniały organów podatkowych lub ich pracowników z tego wymogu, dopóty dostarczanie tych informacji BIG-om będzie utrudnione.

Ponadto wydaje się, że w niektórych miejscach założeniom Ministerstwa Gospodarki brakuje wewnętrznej spójności i konsekwencji. I tak z jednej strony proponuje się umożliwienie przekazywania informacji zgormadzonych w urzędach skarbowych, ZUS i KRUS, z drugiej natomiast – mają się one ograniczyć wyłącznie do zaległości z tytułu opłat administracyjnych i podatkowych. W przypadku zarówno ZUS-u, jak i KRUS-u bardziej celowe byłoby przede wszystkim udostępnienie danych o zaległościach w regulowaniu składek na ubezpieczenie społeczne. Co więcej, należy doprecyzować co należy rozumieć pod pojęciem „podatki”, bo z całokształtu można wysnuć wniosek, że chodzi o zobowiązania podatkowe ogółem, ale w innym fragmencie założeń pojawia się wzmianka o podatkach lokalnych, czyli płaconych wyłącznie na rzecz jednostki samorządu terytorialnego.

Poza tym, nie znajduje uzasadnienia możliwość przekazywania do BIG informacji o prawomocnie orzeczonych długach wobec instytucji państwowych dopiero po dacie rozpoczęcia czynności egzekucyjnych. Według KPF sam fakt uprawomocnienia się orzeczenia powinien być momentem, uprawniającym do wysyłania informacji do biur informacji gospodarczych. Dlaczego? Po prostu nie zawsze wierzyciel od razu podejmuje czynności egzekucyjne – a pojawienie się w BIG informacji o zobowiązaniu winno jednak dla pozytywnej realizacji celów prewencyjnych mieć miejsce jak najszybciej.

KPF wskazuje też na niespójność planowanych regulacji z innymi przygotowywanymi przepisami.
Ministerstwo Finansów zamierza wprowadzić Centralny Rejestr Dłużników Podatkowych, co wydaje się wątpliwe z dwóch powodów: po pierwsze – należy się zastanowić, na ile będzie to efektywne z ekonomicznego punktu widzenia, po drugie – może spowodować rozproszenie informacji o wiarygodności płatniczej w publicznych i prywatnych bazach danych. Z drugiej strony analizowany projekt Ministerstwa Gospodarki wyłącza możliwość przekazywania do BIG-ów informacji o grzywnach czy innych należnościach pieniężnych o charakterze karnym. Jest to z kolei niespójne z procedowanymi aktualnie w parlamencie zmianami Kodeksu Karnego, który akurat taką możliwość przewidują.

Projekt MG ogranicza przekazywanie do baz danych informacji dotyczących zobowiązań przedawnionych. Dlaczego KPF się temu sprzeciwia?
Propozycja, by informacje gospodarcze o przedawnionych zobowiązaniach były usuwane z BIG jest sprzeczna z przedmiotem ustawy, tzn. udostępnianiem informacji dotyczących wiarygodności płatniczej i jej zasadniczym celem – wzmacnianiem bezpieczeństwa obrotu. Jeśli ten przepis zostanie przyjęty, może się okazać, że osoby o obniżonej wiarygodności płatniczej nie będą widoczne w systemie, a tym samym potencjalni kontrahenci tych osób nie będą w stanie właściwie ocenić ryzyka kontraktu. Dla porównania, Biuro Informacji Kredytowej informacje o zaległościach może przetwarzać bez względu na przedawnienie, i to nie tylko do czasu spłaty zadłużenia – także 5 lat po tym fakcie. Brak możliwości udostępniania informacji o zobowiązaniach przedawnionych znacznie utrudni rzetelną ocenę zdolności kredytowej, co odczują np. firmy z branży pożyczkowej, dla których BIG-i w obecnym stanie prawnym są najważniejszym źródłem informacji w tym zakresie.

Ponadto, przepis ten byłby całkowicie sprzeczny z istotą instytucji przedawnienia zobowiązań w prawie cywilnym, która stanowi, że przedawnienie jest uwzględniane wyłącznie na zarzut, podniesiony przez dłużnika. Ustawodawca w Kodeksie cywilnym przesądził, iż po upływie okresu przedawnienia zobowiązanie nie wygasa, lecz staje się tzw. zobowiązaniem naturalnym, którego dochodzenie na drodze sądowej jest prawnie możliwe.

Jaki wpływ usuwanie z BIG przedawnionych długów będzie miało na dochodzenie należności?
Naszym zdaniem, wierzyciele będą szybciej i częściej decydować się na skierowanie sprawy do sądu. Spowoduje to obciążenie wymiaru sprawiedliwości dużą liczbą spraw o niewielkiej wartości, których dochodzenie na drodze sądowej jest obecnie nieopłacalne.

KPF wskazuje też na potencjalne negatywne społeczne skutki takiego rozwiązania?
Może się nasilić zjawisko tzw. pokusy nadużycia (moral hazard), związane ze świadomością braku konsekwencji za swoje działania lub zaniechania. W efekcie nastąpi rozluźnienie dyscypliny płatniczej i realna stanie się groźba wzrostu nadmiernego zadłużenia i liczby wyłudzeń.

Co zatem proponuje KPF?
By zachować równowagę między ochroną dłużników a funkcją informacyjną BIG przy ocenie wiarygodności płatniczej, trzeba rozważyć wprowadzenie obowiązku przekazywania BIG informacji przez wierzyciela o tym, że dłużnik zarzucił przedawnienie zobowiązania.

Wśród proponowanych rozwiązań znajduje się wprowadzenie wniosku jednolitego, który ma ułatwić dostęp do całościowej informacji na temat wiarygodności płatniczej.
Sama instytucja wniosku jednolitego to krok w dobrym kierunku, ale mamy zastrzeżenia do kilku elementów, tworzących to narzędzie. Nasze wątpliwości budzi m.in. zamiar ustalania ceny regulowanej za obsługę wniosku jednolitego – to zdecydowanie przedwczesne działanie. Na tym etapie brak jest szczegółowych analiz, które stanowiłyby uzasadnienie dla ustanowienia ceny na jakimkolwiek poziomie. Dlatego powinna być ona ukształtowana przez rynek.

Ustawodawca zamierza ustanowić katalog sytuacji prawnych i faktycznych, które będą stanowiły podstawę do przekazania, aktualizacji albo usunięcia wpisu w biurze informacji gospodarczej. Motywuje to zwiększeniem aktualności i wiarygodności rejestru. KPF podziela tę logikę?
Trudno zgodzić się z taką oceną. Obecnie obowiązujące przepisy przewidują dostateczne gwarancje wiarygodności oraz aktualności informacji gospodarczych. Proponowane rozwiązania, zamiast upraszczać, będą komplikować proces udostępniania informacji, w konsekwencji prowadząc do zwiększenia ogólnych kosztów funkcjonowania systemu, przy jednoczesnym braku korzyści.

Zmiany przewidują także wprowadzenie instytucji sprzeciwu dłużnika wobec wpisu, jak również szczegółowego postępowania reklamacyjnego, jeśli dłużnik zakwestionuje informację podaną przez wierzyciela. To zbyt daleko idące uprzywilejowanie dłużnika?
Przyjęcie tych rozwiązań będzie skutkować skomplikowaniem procedur i wydłużeniem procesu udostępniania informacji. Dla wierzycieli oznacza to dodatkowe obowiązki administracyjne i udział w postępowaniach reklamacyjnych, obligatoryjnie wszczynanych przez BIG-i. Przyjęcie takich rozwiązań spowoduje spadek atrakcyjności BIG-ów jako narzędzia wspierającego pozasądowe dochodzenie należności i mniejsze zainteresowanie wierzycieli przekazywaniem informacji do BIG-ów. Konieczność obsługi reklamacji sprawi z kolei, że wzrosną administracyjne obciążenia BIG oraz wierzycieli, a co za tym idzie – także koszty dostępu do informacji.

Możliwość dokonywania wpisów do BIG zyskają osoby fizyczne, nie prowadzące działalności gospodarczej.
Zasadniczo to dobry pomysł. Uważamy jednak, że należy rekomendować ograniczenie zakresu informacji przekazywanych przez konsumentów wyłącznie do informacji o długach przysługujących tym osobom wobec dłużników będących przedsiębiorcami. W końcu celem ustawy jest zwiększanie bezpieczeństwa obrotu gospodarczego, a dochodzi do niego wówczas, kiedy choćby jedną ze stron stosunku prawnego jest przedsiębiorca.

W myśl projektowanych przepisów, biura informacji gospodarczej otrzymają możliwość tworzenia modeli scoringowych. Co to oznacza?
Scoring to naturalne uzupełnienie podstawowej działalności BIG, czyli udostępniania informacji gospodarczej. Już od dawna przedsiębiorcy domagali się wprowadzenia tego narzędzia. Scoring służy wsparciu procesu oceny wiarygodności płatniczej a w Europie ok. 80% rejestrów kredytowych, posiada w swojej ofercie scoring.
Niestety, proponowane rozwiązania ograniczają możliwość wykorzystania historii płatniczej konsumentów wyłącznie do modeli statystycznych, a nie scoringu. A przecież scoring, opierający się na analizie prawdopodobieństwa wystąpienia problemów z płatnościami, powszechnie stosuje się do oszacowania zdolności kredytowej. Dlatego BIG-i powinny zyskać uprawnienie do tworzenia modeli scoringowych przy wykorzystaniu historii płatniczej konsumenta.

Jaki wpływ na bezpieczeństwo obrotu gospodarczego będzie miał dostęp przez BIG-i do rejestrów publicznych?
Jeśli BIG-i zyskają dostęp do wszystkich istniejących rejestrów publicznych – KRS, CEIDG, REGON i PESEL – i tych, które dopiero powstaną, jak Centralny Rejestr Upadłości czy Centralny Rejestr Dłużników Podatkowych, skorzystają na tym przede wszystkim przedsiębiorcy, bo nie będą musieli rozpraszać sił i środków na pozyskiwanie informacji z poszczególnych źródeł. Dane, zawarte w rejestrach publicznych mają kolosalne znaczenie dla oceny wiarygodności potencjalnego kontrahenta, w szczególności pozwalają potwierdzić jego tożsamość, co redukuje groźbę wyłudzenia. Dlatego warunki dostępu do nich dla BIG-ów powinny zostać określone w taki sposób, żeby był on maksymalnie efektywny pod kątem organizacyjnym, technologicznym i kosztowym. Najlepiej, gdyby same rejestry publiczne zobligować do nieodpłatnego udostępniania BIG-om informacji tam zgromadzanych, na zasadzie teletransmisji.