Wymiana danych okiem doświadczonego dostawcy. Jak nie zginąć i jednocześnie wyróżnić się wśród konkurencyjnych firm?

Wymiana danych okiem doświadczonego dostawcy. Jak nie zginąć i jednocześnie wyróżnić się wśród konkurencyjnych firm?

Przemysław Serba
Menadżer ds. rozwoju ERIF data hub

Przez lata na rynku utrwaliło się wiele źródeł informacji, które w mniejszym lub większym stopniu starają się zaspokajać potrzeby podmiotów na dane – głównie w procesach oceny ryzyka kredytowego i transakcyjnego, a także polityki antyfraudowej.

Wspominając o tych najbardziej znanych źródłach, mam na myśli m.in.: biura informacji gospodarczej, Biuro Informacji Kredytowej, agregatory danych (nierzadko korzystające z otwartych źródeł), jak i dedykowane rozwiązania branżowe – umożliwiające wymianę danych wewnątrz określonego sektora.

Zasoby oferowane przez powyższe podmioty uszczelniają wymienione już procesy. Jednak zapotrzebowanie rynku na unikalne zasoby stale rośnie. Bardzo często okazuje się bowiem, że modele predykcyjne wspomagane przez AI (Artificial Intelligence) i ML (Machine Learning) jednoznacznie wskazują, że negatywny wpis w BIK czy BIG niekoniecznie musi oznaczać brak perspektywy na współpracę z klientem starającym się o kredyt, leasing, pożyczkę itp.

ERIF data hub dzięki wieloletniej działalności ERIF BIG SA oraz budowanym na wielu poziomach – relacjom z przedstawicielami rynku, odpowiedział na potrzeby tak często powtarzane zarówno w bezpośrednim kontakcie, jak i głośno artykułowane podczas wydarzeń branżowych.

Dzięki temu już dziś możemy wyposażyć rynek w dane wykorzystujące geolokalizację klientów, ich scoring, aktywność w wirtualnym świecie – oczywiście uwzględniając przy tym podział na odpowiednie kategorie.

Jak się wyróżnić i zbudować przewagę konkurencyjną?

Clue dostawcy informacji, który jest nastawiony na spektakularny sukces, stanowi stała obserwacja rynku, rozpoznanie oczekiwań i zwinne dostosowanie rozwiązań – oczywiście w możliwie krótkim horyzoncie czasowym.

Osobiście znam wiele firm, które mimo wszystko, w nadziei na uzyskanie pożądanego źródła danych przez dostawcę – czekają nawet po kilka lat, aby z sukcesem je wdrożyć w aktywnie realizowane procesy.

To, co udało mi się dostrzec podczas setek rozmów z klientami, stanowi postrzeganie danych jako środków przeznaczonych do wykorzystania wyłącznie w ramach oceny ryzyka i antyfraudu. Z perspektywy BIG można to uznać za pewnego rodzaju “sytuacyjny pat”. Wszystko przez fakt, że z jednej strony w codziennej pracy z klientem dba się o jego wzrost aktywności w ramach oferowanego katalogu usług. Natomiast z drugiej – czasami po prostu niczego więcej nie da się (mówiąc kolokwialnie) “wycisnąć”.

Zaczęliśmy diagnozować ten problematyczny obszar, przez co klienci sami wskazali, jakie źródła podniosą parametry naszej współpracy – zarówno pod względem jakościowym, jak i ilościowym.

Co zrobiliśmy, aby zmienić podejście do pracy z klientem, który aktywnie pracuje na danych?

Nasze działania w tym obszarze przebiegały wieloetapowo, a cała ścieżka prezentowała się następująco:

  1. Zbadaliśmy potrzeby organizacji na wybranej próbie partnerów.
  2. Otworzyliśmy partnerów na rozmowę i wyjście poza ramy, w których się znajdują (tzn. opieranie się wyłącznie na ryzyku oraz antyfraudzie).
  3. Przedstawiliśmy wizję zaopiekowania się danymi klienta – od próby wejścia do portfela, jego obsługę, aż po crossell, upsell oraz przygotowanie do windykacji, a później także jej sprawne przeprowadzenie.
  4. Rzuciliśmy nowe światło na myślenie o danych na poziomie całego przedsiębiorstwa, a nie tylko jego ograniczonego wycinka.
  5. Wyznaczyliśmy i pozyskaliśmy niezbędne źródła danych, które pozwolą nam uruchomić formułę DATA HUB, dotychczas niedostępną na rynku krajowym.
  6. Wypracowaliśmy bezpieczny standard przepływu danych.
  7. Otoczyliśmy opieką prawną i merytoryczną wewnętrzne struktury ochrony danych osobowych. Albowiem wiemy, jak trudno jest pogodzić “apetyt” na biznes z koniecznością zapewnienia pełnej zgodności w obrębie danych osobowych.
  8. Udowodniliśmy, że takie podejście jest w ogóle możliwe, co uznajemy za duży sukces – otwierający nowy horyzont dotąd niezdobyty przez konkurentów.

Jaka była reakcja rynku i otoczenia?

Ku naszemu (oczekiwanemu) zadowoleniu – prezentowana przez nas metodyka pracy spotkała się z dużym zainteresowaniem, aprobatą, a nawet gronem obserwatorów, którzy początkowo nie dowierzali w nasz zapał i możliwości. Takie ostrożnościowe podejście odczytuję jako owoc statusu quo obecnego rynku i tego, jak wiele miało się niejednokrotnie zmienić i być dostępne dla podmiotów „od ręki”, a w rezultacie nie miało okazji się zmaterializować.

Budując ERIF data hub zadbaliśmy o to, aby w przyszłości klient podłączony do API nie musiał wykonywać skomplikowanych prac programistycznych. Naszą przewagą na rynku jest podejście do agregacji danych w modelu posiadania unikalnych zbiorów, które w połączeniu i wykorzystaniu naszych autorskich algorytmów, dostarczają niepowtarzalną wartość i zmieniają podejście do zakupu danych. Dotyczy to zarówno branży finansowej oraz okołofinansowej, jak również szeroko rozumianych usług, dla których umowy są zawierane na odległość, czy e-commerce, który w ostatnich latach bardzo mocno zwiększył swój udział w rynku.

Przesłanie do całego systemu

Podczas ostatniego Kongresu Antyfraudowego organizowanego przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce, wprost zakomunikowałem, jaki jest główny problem na styku BIZNES – IOD, który znacząco wydłuża proces wdrażania. Wspólnie z dr Michałem Nowakowskim jasno i klarownie zaadresowaliśmy potrzebę dialogu pomiędzy regulatorem a biznesem. Ponadto zasygnalizowaliśmy konieczność zbudowania ścieżki akceptacji przyjętych modeli w ramach wykorzystania danych w organizacji przez właściwy urząd.

W naszej ocenie takie działanie da podwójne korzyści. Biznesowi – zapewni możliwość rozwoju w tym obszarze. Natomiast samym klientom – da bezpieczeństwo związane z wykorzystaniem danych w posiadanym przez siebie ekosystemie.

Jakie płyną z tego wnioski?

Podsumowując, działania podejmowane przez ERIF data hub są bardzo potrzebne, ponieważ opieranie się wyłącznie na tych samych danych, utrwalanych w procesach klienckich, staje się niewystarczające.

Znani dostawcy dostarczają nowe usługi oparte o nową interpretację oferowanych przez siebie danych oraz przedstawiają je w nowych formach, ułatwiając tym samym prowadzenie biznesu swoim partnerom. To bardzo dobry kierunek i podoba mi się,  ze zmiany produktowe poszły w tym kierunku. Niemniej mam na myśli, że co do meritum należy zmienić podejście do wykorzystania danych na poziomie całej organizacji oraz planować, w jaki sposób oraz z jakich źródeł powinniśmy czerpać nowe “złoża” informacji, które uszczelnią procesy obsługowe.

Wierzę zarówno osobiście, jak i wierzę jako ERIF data hub, że myślenie o DANYCH od samego początku budowania procesów w firmie, pozwoli na optymalizację kosztów operacyjnych i będzie mieć realny wpływ na skokowy wzrost efektywności przychodowej w całym cyklu pracy z klientem.

Życzę naszym klientom, partnerom biznesowym oraz dostawcom danych, aby nasz  entuzjazm w projektowaniu zmian w obszarze zarządzania danymi został właściwie odebrany przez rynek. Mam również nadzieję, że nasze doświadczenia oraz wypracowane modele będą miały okazje w niedalekiej przyszłości (zgodnie z założeniami) spotkać się z ekspansją na arenie międzynarodowej.


Przemysław Serba, Menadżer ds. rozwoju ERIF data hub – od ponad 10 lat związany z obszarem danych w obrocie gospodarczym. Swoje doświadczenie rozwijał między innymi w obszarze zarówno biur informacji gospodarczych, jak i nowych inicjatywach biznesowych związanych z nowatorskim podejściem do przetwarzania danych. Zajmował się również projektowaniem usług cyfrowych w obszarze płatniczym, jak i rozwiązań biznesowych opartych o Open Banking. Związany ze strategicznymi sektorami rynku prowadząc nieustanny dialog umożliwiający wytworzenie rozwiązań, które odpowiadają na realne potrzeby. Aktualnie zajmuje się nowatorskim podejściem do danych w ramach budowanego ERIF data hub, otwierając tym samym most technologiczny pomiędzy dostawcą, a biorcą informacji o kliencie.