Pośrednictwo finansowe po I kwartale – wyniki dobre, ale co dalej?

Pośrednictwo finansowe po I kwartale – wyniki dobre, ale co dalej?

Pośrednictwo finansowe nadal kredytami stoi – taki lapidarny wniosek można postawić po analizie danych z sektora pośrednictwa w Polsce. Nic zatem dziwnego, że to, co dzieje się w sektorze bankowym ma największe znaczenie dla pośrednictwa. I nie zmienia tego kolejne przejęcie pośrednika przez dużą grupę finansową, jaką jest Nationale Nederlanden. Po Expanderze nadszedł czas na Notus Doradcy Finansowi i już wkrótce dowiemy się, jak i na ile wpłynie to na strategię tego jednego z najdłużej działających na rynku pośrednictwa graczy.

 

Daleko od optymizmu w sektorze bankowym

I kwartał 2016 r. był dla banków dużym wyzwaniem – niska dynamika na rynku kredytowym, wyższa do naliczenia składka na BFG i wreszcie podatek „bankowy” musiały dać o sobie znać. Po publikacji przez GUS raportu ”Wyniki finansowe banków w I kwartale 2016 roku” pojawiło się wiele ciekawych komentarzy na temat stanu finansów w bankach. Stąd tu, ograniczymy się do najważniejszych zmian, jakie pojawiły się w bilansach i rachunkach wyników, które mają znaczenie dla rozwoju sytuacji na rynku pośrednictwa w nadchodzących kwartałach.

Suma bilansowa w sektorze bankowym wzrosła o 3,9% w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego. Jej najważniejszą pozycją w aktywach były oczywiście kredyty i inne należności, które stanowiły blisko 69,3% ogólnej wartości aktywów. Jednak to, co uderza, to porównanie dynamiki – suma bilansowa wzrosła więcej od kredytów i innych należności ‒ o 1,4%. Zatem wzrost sumy bilansowej dokonał się głównie po stronie pasywów – wzrost o 6,2% oraz kapitałów ‒ wzrost o 5,8%.

Wartość kredytów ‒ najważniejszego dla pośrednictwa finansowego produktu, udzielonych instytucjom niefinansowym, wyniosła na koniec I kwartału 2016 r. 969,2 mld PLN i była o 5,3% wyższa od tej wartości w roku ubiegłym. Wartość kredytów udzielonych gospodarstwom domowym wyniosła 628,4 mld PLN, co oznacza wzrost o 4,2%, a przedsiębiorstwom 334,8 mld PLN, co oznacza wzrost o 8,6%. W przypadku stanu kredytów dla gospodarstw domowych, kredyty na nieruchomości stanowiły ponad 60% ich zadłużenia w bankach. W roku ubiegłym wartość kredytów dla sektora niefinansowego wyniosła 917,2 mld PLN, na którą składały się kredyty dla przedsiębiorstw w kwocie 308,3 mld PLN i dla gospodarstw domowych 603,3 mld PLN.

Porównanie dynamik ubiegłorocznej i tej z I kwartału 2016 roku dowodzi słuszności wniosku nie tylko o znacznym wyhamowaniu rynku, ale i przesunięciu strukturalnym. Wskaźnik przyrostu kredytów dla instytucji niefinansowych w ubiegłym roku wyniósł 7,8%, dla gospodarstw domowych 7,8%, a dla przedsiębiorstw 7,6%. Łatwo zauważyć, że niemal we wszystkich tych kategoriach dynamika była znacznie wyższa od tegorocznej. Wyjątkiem jest wskaźnik dynamiki kredytów dla przedsiębiorstw, gdzie wzrost w porównaniu do roku ubiegłego jest wyraźnie widoczny w kategorii „duże przedsiębiorstwa” (2016 r. – 13,2% i 2015 r. – 8,8%), kosztem „małych i średnich przedsiębiorstw” (2016 r. – 5,3% i 2015 r. – 6,8%). Warto przy tym zauważyć, że pośrednicy łatwiej mogą pozyskać klienta w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw, w przeciwieństwie do drugiej grupy – dużych przedsiębiorstw.

Na koniec o zauważalnym przesunięciu strukturalnym, które dokonało się na korzyść angażowania środków w „sektor instytucji rządowych i samorządowych”. W I kwartale 2015 r. obserwowaliśmy w tym sektorze ujemną dynamikę (-0,4%), obecnie widzimy wzrost, i w I kwartale 2016 r. osiągnęła ona poziom 1,9%. Piszemy o tym, ponieważ często spotyka się pogląd, że banki nie ograniczyły akcji kredytowej z powodu jej dodatniej dynamiki. Wystarczy jednak porównać dynamikę przyrostu portfela kredytowego z portfelem papierów wartościowych, aby oszacować „utraconą dynamikę kredytu”. W ciągu I kwartału banki giełdowe zainwestowały w obligacje Skarbu Państwa 30 mld PLN więcej niż w ubiegłym roku, podczas gdy wartość kredytów wzrosła o 28 mld PLN.

a

Dobra sprzedaż kredytów przez pośredników, ale…

Ze względu na sezonowość, jaka charakteryzuje rynek kredytów dla gospodarstw domowych, każdy kwartał ma swoją specyfikę. Ostatni kwartał roku jest zwykle najlepszy sprzedażowo, nie tylko z powodu najważniejszego dla kredytów gotówkowych okresu bożonarodzeniowego, ale i starań banków o korzystne zamknięcie roku. Również na rynku kredytów hipotecznych IV kwartał należy do najlepszych, a zgodnie z dotychczasowymi obserwacjami wyniki pierwszego kwartału są najniższe w danym roku oraz niższe od wyników ostatniego kwartału roku poprzedniego. Ta prawidłowość w bieżącym roku może zostać zakłócona, ze względu na wygaszanie programu MdM, który nadawał rynkowi niespotykaną dynamikę.

Ponieważ kredyt jest podstawowym produktem u pośredników, liczba wypłaconych kredytów jest dodatnio skorelowana z dynamiką sprzedaży w bankach. Ogółem w I kwartale 2016 r. (według BIK – Podsumowanie BIK: Kredyty dla osób prywatnych w I kwartale 2016 roku, Warszawa, 19 maja 2016 r.) udzielono 1,62 mln kredytów na wartość 18,9 mld PLN. Oznacza to, że w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego liczba nowo udzielonych kredytów spadła o 6,5% i wartościowo o 1,3%. Spadki koncentrowały się w grupie kredytów na kwoty do 4 tys. PLN (-9,3%), a wzrosty w grupie kredytów na kwoty powyżej 50 tys. PLN.

O zmianach strukturalnych na rynku kredytów konsumpcyjnych napisano już dostatecznie dużo. W działalności pośredników te zmiany są bardzo wyraźnie widoczne – systematycznie rosnąca średnia wartość wypłaconej gotówki, przy jednocześnie malejącej liczbie sprzedanych produktów. W porównaniu ze średnią wartością wypłaconego kredytu w I kwartale 2015 r., w I kwartale 2016 r. wartość ta wzrosła o 11 tys. PLN. Pozwala to podtrzymać wniosek z poprzednich raportów, że pośrednicy współpracują z bankami, które w swojej strategii sprzedaży koncentrują się na dominującym segmencie rynku i dążą do obniżenia kosztów operacyjnych obsługi klienta. Skutkiem wprowadzenia podatku od niektórych instytucji finansowych jest skupienie sprzedaży na produktach wysokomarżowych, przy jednoczesnym zwiększaniu ich średniej wartości oraz okresu na jakie są udzielane. Taka strategia jest w zgodzie z opisanymi założeniami do ich planów finansowych na rok 2016.

a

Wartość sprzedanych kredytów gotówkowych przez członków KPF (w mln PLN) 

20160630_wykres1

Źródło: KPF


Liczba sprzedanych kredytów gotówkowych przez Członków KPF (w szt.)

20160630_wykres3

Źródło: KPF

a

Podobnie, jak w ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku, pośrednicy zrzeszeni w KPF stali się beneficjentami bardzo dobrego dla rynku kredytów mieszkaniowych kwartału. W odróżnieniu od poprzednich lat, wynik osiągnięty w I kwartale 2016 r. jest lepszy, od każdego analogicznego kwartału lat poprzednich. Na podkreślenie zasługuje najwyższa, od 2014 roku, wartość wskaźnika penetracji rynku. Niemal co dziewiąty udzielony kredyt mieszkaniowy został wypłacony przez pośrednika, który jest członkiem KPF. Jak już pisaliśmy, rynek mieszkaniowy jest typowym rynkiem sezonowym, zatem, pomimo „gorączki kredytu MdM”, wyniki były gorsze od ostatniego kwartału 2015 r.

a

Kwartalne wskaźniki penetracji firm pośrednictwa KPF

20160630_wtabela1

Źródło: KPF

 

Warto podkreślić, że wartość zawartych umów kredytu hipotecznego przez Członków KPF w minionym kwartale była historycznie największa od początku prowadzonych badań. Jednak nie świadczy to wprost, o bardzo dobrej kondycji rynku kredytów hipotecznych, o czym z pewnością przekonamy się w nadchodzących miesiącach. Dynamika na tym rynku ma swoje źródło nie w czynnikach rynkowych, ale decyzji o wygaszaniu Programu MdM. Pamiętajmy, że o kolejności przyznawania dofinansowania decyduje miejsce w kolejce, stąd swoisty „mortgage rush” w Polsce.

a

Wartość zawartych umów kredytu hipotecznego przez Członków KPF (w mln PLN)

20160630_wykres2

Źródło: KPF

 

Czarne chmury, jakie wiszą nad kredytami mieszkaniowymi, nie pozwalają na optymizm i oczekiwanie,
że będzie to dynamiczny rynek. Wręcz przeciwnie – gra w niepewność w rozwiązywaniu problemu kredytów udzielonych we franku szwajcarskim, pojawiające się na nawoływania do repolonizacji sektora bankowego oraz podatek bankowy w jego obecnej konstrukcji nie sprzyjają budowaniu portfeli długoterminowych kredytów. Na korzyść tego rynku, na pewno nie będzie też działać program Mieszkanie+, następca programu MdM.